W cieniu pod filarem siedziała postać. Podszedłem do
tajemniczej osoby, wtedy podniosła głowę. Mogłem zobaczyć zakrwawioną twarz i
zmęczone oczy.
-Myślałem, że daliście mi spokój – zaśmiał się i wypluł
krew.
-Kim jesteś i gdzie jest kurwa Lily?! – wydarłem mu się w
twarz.
-Kto? *śmiech* ta mała dziwka? Ostatnio widziałem jej
zajebistą dupę, jak wsadzali ją do samochodu.
-Co do cholery?! –nie zdążył niczego więcej powiedzieć, bo
moja pięść wylądowała na jego zakrwawionym poliku.
-Gdzie ją zabrali?! –Lou także nie panował nad nerwami, ale
nigdy by nikogo nie uderzył.
-Myślicie, że wam powiem? – prędzej zginę.
-oj, nie będzie z tym problemu. Dla mojej Lily zrobię
wszystko, słyszałeś dupku? –Nie odpowiedział, widać było jedynie, że jest
przerażony. Po chwili jego twarz
zmieniła wyraz.
-Ty mnie zabijesz? Dobre, naprawdę dobre. Z tego, co
wiem, jesteś Harry Styles, jeżeli byś mnie zabił, a tego nie zrobisz, po
pierwsze wylądował byś w kiciu, po drugie media by oszalały, straciłbyś debilu
karierę, a tego nie chcesz. Odpuść sobie
tą laskę, już za późno stary.
-Nie pierdol, tylko mów gdzie ją do kurwy nędzy zabrali? – Wysyczałem
prze zęby. Miałem zadać kolejny cios, ale ktoś zaczął mnie odciągać od tyłu.
-Proszę się uspokoić panie Styles. – Odwróciłem głowę i
zobaczyłem starszego mężczyznę w mundurze policjanta. Spojrzałem ponownie w
miejsce gdzie leżał ten dupek, ale zobaczyłem, że policjanci się już zdążyli
nim zająć. Kurwa.. Nabroiłem.
****
Siedziałem na policji i po raz kolejny tłumaczyłem im, że
nic nie zrobiłem. Ale oczywiście nie wierzyli mi. Ja tylko chciałem się czegoś
dowiedzieć. Chciałem ją znaleźć.
*****
-Ile chcecie? - Rzuciłem
nie patrząc na dwóch policjantów.
-Słucham? - Spytał mundurowy, był zdziwiony, o ile dobrze
pamiętam miał na imię Jaxon. Był może z pięć lat starszy ode mnie. Więc z nim
mi się najlepiej rozmawiało.
-Słyszałeś, co powiedziałem. Dam wam ile chcecie, tylko mnie
wypuśćcie - byłem w stanie oddać wszystko, co mam byle by znaleźć Lily
-Rey, zostaw nas samych. Dziękuję. - Mężczyzna posłusznie
opuścił pomieszczenie. -Więc, Styles, o co chodzi? - Jaxon upił łyk kawy.
-Muszę znaleźć Lily, wiem, że rozpęta się piekło, jeśli
prasa dowie się, co zrobiłem, więc jestem w stanie zapłacić ile chcesz, ale zamian
macie nie pisnąć ani słówka i wypuścić mnie wolno, żebym mógł do cholery
znaleźć moją dziewczynę. -Uderzyłem pięścią w biurko i schowałem twarz w
dłoniach.
-tylko spokojnie Styles.
Zgadzam się.
*** oczami Louis'a***
-Jeszcze raz, pytam, czego tam szukaliście?
-powiedziałem Ci, daj mi spokój - ile ten koleś ma
cierpliwości? Spytałem samego siebie. Siedzimy tu tyle czasu a ten nadal swoje.
-Powiedz prawdę albo...
-Robię, koniec przesłuchania, on jest wolny. Pan pozwoli ze
mną. Wyszliśmy z pokoju i zobaczyłem Harrego na korytarzu. Podszedłem do niego
szybko i spytałem się, co zrobił, że nas wypuścili.
-zapłaciłem im- powiedział i zaczęliśmy iść i stronę
wyjścia. Przed budynkiem czekał na nas wściekły Liam.
-co wy zrobiliście debile! Już czuje to piekło, co będzie
przez was! -Wydarł się na nas
-nic nie będzie. Zapłaciłem im. Będą cicho. -Odezwał się
spokojnie Styles
-a jak wytłumaczysz, że właśnie wyszliście z komisariatu?-Zapytał
-powiemy im, że były nowe informacje na temat Lily i już. A
tak ogóle to znaleźliście coś?
-niestety nie...
-za dwa dni muszę dać im okup. Chyba trzeba jechać do banku,
bo tak szybko nie uzbierają 5 milionów.- Odparł Loczek i ruszył w stronę auta,
a my za nim.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Hejka!
przepraszamy, że rozdział taki krótki, ale nie spodziewałyśmy się tylu komentarzy w tak szybkim tępie :)
DZIEKUJEMY WAM ZA MOTYWACJĘ, OBY TAK DALEJ.
kochamy Was!
7 komentarzy następny rozdział :D
liczymy na was ;)
~Sulu i Kudd
super! piszcie dłuższe rozdziały ! czekam z niecierpliwością.
OdpowiedzUsuńPisz...proszę
OdpowiedzUsuńsuper pisz dalej nie mogę się doczekać
OdpowiedzUsuńJezu swietne pisz dallej, bo wciaga:*!!!
OdpowiedzUsuńBoskie!!!!!!<3
OdpowiedzUsuńN A J L E P S Z E.!!!! Nie moge sie doczekac:****
OdpowiedzUsuńSwietnie piszesz, masz talent i fabula tez wciaga, czekam na nastepny:)))
OdpowiedzUsuń